Korekta na rynkach, rosnące znaczenie stablecoinów i nowy historyczny szczyt BNB

Aktywa cyfrowe przeszły korektę w ubiegłym tygodniu, a większość głównych kryptowalut - w tym BTC, ETH i XRP - weszła w fazę konsolidacji. W przeciwieństwie do nich BNB osiągnął nowy historyczny szczyt, po raz pierwszy w 2025 roku przewyższając BTC w ujęciu YTD, co podkreśla jego strukturalną siłę. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że altcoiny spoza pierwszej piątki odnotowały relatywnie mniejsze spadki jako grupa, choć poszczególne segmenty w ramach szerokiego rynku altcoinów zachowywały się odmiennie: stablecoiny, tokeny giełdowe, projekty warstwy 1 oraz DeFi utrzymały się lepiej, podczas gdy memecoins, gaming i projekty związane ze sztuczną inteligencją pozostawały w tyle. Powyższe zmiany znalazły odzwierciedlenie w trendach dotyczących dominacji BTC. Udział Bitcoina w rynku spadł w ubiegłym tygodniu do nowych minimów na poziomie 58,6%, co odzwierciedla rosnący popyt na altcoiny.

W odróżnieniu od wcześniejszych miesięcy, ostatni ATH Bitcoina zbiegł się ze spadającą dominacją oraz ujemnymi przepływami do funduszy ETF w sierpniu, co sugeruje, że popyt jest coraz bardziej napędzany przez inwestorów detalicznych, mimo że adopcja instytucjonalna nadal postępuje poprzez bilanse korporacyjne. To pierwszy znaczący i przedłużony spadek dominacji od listopada ubiegłego roku, kiedy to rajd po amerykańskich wyborach zapoczątkował pierwszą falę altcoinów w obecnym cyklu, trwającą do stycznia tego roku. Jeśli osłabienie dominacji BTC będzie się utrzymywać, większe znaczenie w napędzaniu rynku aktywów poza Bitcoinem będą miały katalizatory on-chain, globalne warunki płynnościowe, a także decyzje polityczne, przede wszystkim w USA - komentuje sytuację na rynku Łukasz Pierwienis,
Dyrektor Generalny Binance Poland.

Miniony tydzień potwierdził także rosnące znaczenie stablecoinów. Zarówno tradycyjne instytucje finansowe, jak i firmy wywodzące się ze świata krypto ogłaszają nowe inicjatywy niemal co tydzień. Rosnąca podaż stablecoinów staje się nie tylko kluczowym czynnikiem spadku dominacji BTC, ale pełni także rolę jednego z najwcześniejszych wskaźników „suchego prochu” [wolny kapitał inwestycyjny - oznacza gotówkę lub rezerwy, które mogą być szybko użyte do inwestycji w rynku kryptowalut] - często poprzedzając szerszą rotację kapitału. Tym samym stablecoiny stają się krytycznym barometrem warunków płynnościowych.

Na szczególną uwagę zasługują dwa ostatnie trendy: wzrost dedykowanych sieci stablecoinowych oraz dalszy rozwój stablecoinów oprocentowanych:

• Nowe sieci stablecoinowe: Circle uruchomił Arc, a Stripe wprowadził Tempo - obie platformy zaprojektowane jako sieci stablecoinów klasy płatniczej. Konkurują one bezpośrednio z sieciami skoncentrowanymi wokół USDT, takimi jak Stable i Plasma (wspieranymi przez Tether). Ostateczny udział w rynku będzie zależał od użyteczności i efektywności kosztowej. Przewagą Arc jest integracja z szerszym ekosystemem Circle, w tym z USYC i CCTP. Warto podkreślić, że Solana może być najbardziej narażona na ryzyko migracji, gdyż ok. 70% jej bazy stablecoinowej opiera się obecnie na USDC.

• Stablecoiny dochodowe: USDe od Ethena stał się najszybciej rosnącym stablecoinem w historii, przekraczając poziom 10 mld USD podaży i osiągając obecnie 11,6 mld USD (+86,7% m/m). Ethena ewoluuje z podstawowego produktu dochodowego w kierunku szerszej warstwy rozliczeniowej, dodając integracje z sieciami takimi jak TON, a także wprowadzając mechanizmy fee switch, buybacki oraz programy motywacyjne. Przy globalnych stopach procentowych wciąż znacząco przewyższających historyczne minima, stablecoiny oferujące dochód budują trwałą przewagę konkurencyjną na rynku wartym już ponad 275 mld USD.

W minionym tygodniu rynki odnotowały szeroką korektę w aktywach ryzykownych, podczas gdy Indeks Dolara Amerykańskiego (DXY), złoto oraz amerykańskie obligacje 10-letnie pozostały względnie stabilne. Tymczasem rynki akcji weszły w fazę konsolidacji po publikacji protokołu z posiedzenia FOMC, który pokazał, że większość przedstawicieli amerykańskiej Fed opowiada się obecnie za utrzymaniem stóp procentowych, podkreślając ryzyka związane z utrzymującą się inflacją, pomimo mieszanych sygnałów z rynku pracy.

Zarówno S&P 500, jak i NYFANG Index zakończyły tydzień spadkami, pod presją rozczarowujących wyników kwartalnych w sektorze technologicznym i detalicznym. Nastroje dodatkowo pogorszyły rosnąca liczba bankructw w USA, która zbliża się tempem do poziomów z 2010 roku, oraz publikacja protokołu FOMC podkreślająca utrzymujące się ryzyka inflacyjne.

Dolar amerykański utrzymał kurs, wspierany przez rosnące różnice w poziomach stóp procentowych wraz ze wzrostem rentowności w USA, podczas gdy wczesne odbicie jena wygasło w obliczu ostrożnej postawy Banku Japonii. Złoto handlowane było w trendzie bocznym, ograniczane przez silniejszego dolara, natomiast notowania ropy WTI pozostawały pod presją słabego popytu z Chin oraz utrzymującej się niepewności dotyczącej globalnych przepływów handlowych. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA i Japonii zanotowały niewielkie spadki, gdyż inwestorzy ostrożnie pozycjonowali się przed wystąpieniem prezesa Fed Jerome’a Powella w Jackson Hole dotyczącym kierunku polityki monetarnej.

Źródło informacji: Binance Research